Gry  -» Scena  -» Inne  -» Redakcja
 
 

 

10 najbardziej oczekiwanych gier roku 2008

     Pierwszy numer Tokei w tym roku kalendarzowym (sic!), więc i pora na ranking najbardziej oczekiwanych i najlepiej zapowiadających się gier roku pańskiego 2008 (a dokładnie mówiąc - drugiego półrocza). Lista ta została ułożona przez jedną tylko osobę, tak więc nie ma tu mowy o jakiejkolwiek obiektywności, wszystko jest tworem mojego "widzimisię" i jeżeli ktoś nie zgadza się z moimi poglądami, to ma do tego zupełne prawo. Ranking ten nie ma na celu kształtowania opinii, lecz zaciekawienie i zwrócenie uwagi na pozycje, które powinny ukazać się w ciągu najbliższych 7 miesięcy i które - jeśli rzeczywiście ujrzą światło dzienne - nie przejdą bez echa.
     Stawkę otwiera tytuł, który znają chyba wszyscy, choćby najmniej aktywni makerowcy, czyli...

10. Rhomik 2 (kalafior)
     Druga część świetnej pacmano-podobnej gry jest wyczekiwana przez wielu, wielu ludzi, a to z kilku powodów. Po pierwsze, oryginalny Rhomik jest solidną i ciekawą pozycją, która została ogólnie bardzo gorąco przyjęta na scenie. Po drugie, kalafior nie spoczął na laurach i postarał się o rozbudowę swojego pomysłu, dzięki czemu gra oferuje teraz nie jeden, a aż trzy tryby rozgrywki (kryształki, przygoda i minigry)! I po trzecie, gra ta ma chyba największe szanse na bycie ukończoną, a to ze względu na brak masy super skryptów, gigantycznego świata gry i całej reszty innych rzeczy, które to w założeniach wyglądają świetnie, ale najczęściej przyczyniają się do upadku projektu. Zresztą, dostaliśmy już jakiś czas temu demo i jak to określił sam autor "wystarczy teraz tylko dorobić poziomy".
     Rhomik 2 pokazuje, że nie potrzeba niezliczonych ilości bajerów i setek cudownych grafik, aby odnieść sukces. Najważniejszy jest pomysł i trochę serca włożonego w tworzenie gry. Te podstawowe założenia spełnia również kolejny tytuł na liście...

9. Other World (Żbix)
     Projekt ten, tak jak poprzednik doczekał się dema, które uzmysłowiło nam z jakiego typu grą będziemy mieć do czynienia. Produkcja Żbixa to nietypowe połączenie RPG z grą przygodową podane w humorystycznej oprawie. Co wyróżnia Other World od większości "śmiesznych" gier spod RM, to zupełnie inny sposób w jaki autor wywołuje uśmiech na twarzy gracza. Nie uświadczymy tu tony przekleństw, żartów o alkoholu i narkotykach (oczywiście nikt nie ma nic przeciwko tego typu motywom, dopóki są odpowiednio dozowane), a raczej groteskowymi postaciami, interakcją pomiędzy nimi i absurdalnymi zdarzeniami jakie je spotykają. Grafika to RTP i lekkie jego edity (ale za to jak wykonane!), wykorzystane w bardzo przyjemny sposób, co pozwala i nam i autorowi w zupełności skupić się na opowiadanej historii.
     Będzie to bardzo przyjemna odskocznia od typowego mordowania smoków i orków. Projekt ten pojawił się nagle i znikąd, zupełnie jak...

8. Perfect Wolrd (Amadik)
     Mało wiadomo o tym tworze, bo Amadik "nie lubi się lansować", więc i informacji o grze mamy niewiele. Historia dzieje się w przyszłości, co jest rzadziej spotykanym środowiskiem niż fantasy, toteż z budowaniem odpowiedniego klimatu będzie ciężej. Na szczęście dostępne screeny prezentują się obiecująco, więc pozostaje mieć tylko nadzieję, że autor utrzyma poziom. Ciekawie zapowiadająca się fabuła pozwala mi mieć nadzieję, że powstaje coś innego niż klon Galactic Sagi. Gotowe są już dwa w pełni grywalne rozdziały, co jest sporym osiągnięciem i daje jako-taką gwarancję na to, że gra jednak wyjdzie, nawet jeżeli w okrojonej wersji.
     Jak już napisałem, cały projekt jest okryty tajemnicą, a informacje o nim są znikome. Identycznie ma się sytuacja z...

7. Citizen of Thor (Kikut)
     Z jednej strony o tym tytule wiadomo jeszcze mniej niż o pozycji z miejsca ósmego, z drugiej - sposób w jaki został zaprezentowany nie pozwala obojętnie przejść koło tej gry. Niesamowite intro (z całkiem ciekawie zapowiadającą się fabułą) i niespotykany do tej pory w pozycjach spod RPG Makera Title Menu narobiły niejednemu smaku na CoT. Ogrom pracy włożony w to, co zostało nam przedstawione w zapowiedzi daje prawo sądzić, iż Kikut poważnie traktuje prace nad tym projektem i dane nam będzie ujrzeć przynajmniej wersję demonstracyjną. Nie mogę się doczekać.
     Mimo nietuzinkowej "zajawki", projekt nie zajął wysokiej pozycji w Golden Fork 2007, podobnie jak kolejna pozycja...

6. Pieśni o Czynach (Michu)
     Tytuł na który czekam z naprawdę wielkimi nadziejami i równie wielkimi obawami. Interesująca fabuła, ciekawy zabieg z kierowaniem dwoma głównymi bohaterami naraz oraz innowacyjny system walki, to rzeczy, które od razu przykuły mój wzrok i wzbudziły zainteresowanie. Pieśni o Czynach nie znalazłaby się tak wysoko w tym rankingu (a może wcale by jej tutaj nie było), gdyby nie zapewnienie, że od dość długiego czasu istnieje grywalne demo. Powiem szczerze, że mam spore obawy co do tego, czy gra ukaże się w finalnej wersji, bo mi Michu kojarzy się z kimś, kto ma wiele dobrych pomysłów, ale nigdy żadnego nie realizuje do końca. Obym się mylił, co bym ja i inni scenowicze mogli zagrać w ten ciekawie zapowiadający się tytuł.
     Pozycja piąta okupowana jest przez projekt równie niepewny przyszłości, co Pieśni o Czynach. Oto...

5. Redhelorn (kalafior)
     Gra "pewniak" jak wielu (w tym i ja) o niej myślało. Kalafior pracował nad nią bardzo długo, racząc nas coraz to nowszymi screenami i informacjami na jej temat. Tytuł z niesamowicie dopracowanym, zręcznościowym systemem walki, mnóstwem czarów, przedmiotów i zdolności do wyboru, dopieszczonymi mapami i ogólną oprawą wizualną (muzyki niestety nie dane nam było usłyszeć). Dlaczego dopiero piąte miejsce? - zapytacie. Ano dlatego, że kalafiora zaatakował Spalony Dysk, co skończyło się utratą całego projektu (jak głosi wersja oficjalna). Według zapewnień autora, powrócił on do tworzenia gry od początku, mając w głowie kształt tego, co udało mu się stworzyć do tej pory, co jakoby ma przyspieszyć prace. Jak jest naprawdę i czy gra ma jeszcze jakieś szanse na ukończenie? Miejmy nadzieję, że duże. Póki co wielki kredyt zaufania ode mnie dla kalafiora i mocno ściśnięte kciuki, bo szkoda, żeby taka gra nie została choć w części dopracowana i wypuszczona w świat.
     Do tej pory wszystkie miejsca okupowane były przez projekty spod RM 2003 i pewnie sądziliście, że tak też pozostanie. A jednak wielka niespodzianka, bo przed wami tytuł robiony na RM XP...

4. HoodWood (Mertruve)
     Czyli fenomen na skalę polskiej (a może i zagranicznej - nie wiem, bo nie zaglądam) sceny RPG Makera. Gra robiona absolutnie tylko i wyłącznie na oryginalnych zasobach, poczynając od ręcznie (sic!) malowanych panoram, po charsety, muzykę i co tylko jest potrzebne, aby upiększyć i uprzyjemnić grę. Ta nietypowa przygodówka ma szansę stać się znana nie tylko w Polsce, a to również ze względu na to, że w grze nie pada ani jedno słowo! Tak, tak, nie przewidzieliście się, wszelkie rozmowy pomiędzy postaciami odbywają się za pomocą obrazków, a naszym zadaniem jest domyślić się, co mogą one oznaczać i co, gdzie i na czym użyć, aby uzyskać pożądany efekt. Grając w demo od razu na myśl przychodzi znana gra z tego samego gatunku NeverHood. Projekt ten jednak nie jest kalką komercjalnego produktu, czerpie z niego jedynie pewne rozwiązania, co wychodzi mu na dobre, a poprzez dodawanie własnych pomysłów, Mertruve tworzy klasę samą w sobie.
     Było oryginalnie, było nietypowo, ale pora na powrót do sprawdzonych "klimatów" czyli gatunek fantasy i jemu podobne. Czołówkę otwiera...

3. Siren (neo rpgomaniak)
     Gra o której pisaliśmy szerzej w poprzednim (siódmym) numerze Tokei. Dla przypomnienia: gra powalająca na pierwszy rzut oka szatą graficzną, która po prostu rzuca na kolana. Po zapoznaniu się jednak ze szczegółami technicznymi gry i fabułą okazuję się, że Siren to nie tylko ładne pudełeczko z kupą w środku, ale w pełni wartościowa pozycja, na którą czekać powinien każdy wielbiciel fantasy i wojowania w imię obrony świata i najbliższych. Dostałem swego czasu w miarę wiarygodne zapewnienie, że gra jest ciągle tworzona i za jakiś czas wersja do testów dostanie się w łapki kilku szczęściarzy, jednak od dość dawna nie ma żadnych nowych wieści i nieco mnie to martwi. Może autor przystąpił już do fazy "tajnych testów", a mi ze względu na tą tajność nic niewiadomo. Mam taką nadzieję.
     Gdyby informacje na temat tego projektu były częściej aktualizowane pewnie zająłby drugą pozycję. W tej sytuacji jednak miejsce to przejęła...

2. Luna Curoris (Ceres-chan)
     Jedyne dzieło na tej liście wychodzące spod ręki kobiety, co widać na pierwszy rzut oka. Projekt dopracowany pod każdym szczegółem: wizualnym (przepiękne lokacje i pasujące do nich grafiki postaci), dźwiękowym (chyba jako jedyna zapowiedź posiadająca próbkę muzyczek występujących w grze) i fabularnym (ponownie - jedyna zapowiedź z tak rozbudowanym opisem świata i wprowadzeniem do historii, która będziemy powoli odkrywać wraz z głównymi bohaterami). Realia mogą niektórym lekko nie pasować, bo Luna Curoris traktuje o wampirach, mistycyzmie i ogólnie obraca się w dość mrocznych klimatach, ale dla mnie to jedynie plus, bo mimo, że ponownie mamy miecze, czary i im podobne, to jednak wszystko to zaserwowane w mocno specyficznym "sosie". Tytuł posiada swoją stronę internetową, na której na bieżąco jesteśmy informowani o postępach w tworzeniu gry, dodatkowo Ceres-chan cały czas powiadamia na forach o przybliżonym czasie ukończenia pierwszej części gry i jestem w 99% pewien, że przyjdzie nam zagrać w przynajmniej częściowo ukończoną wersję.
     Co więc zdołało wyprzedzić tak świetnie zapowiadający się projekt? Oczywiście nie mogło być inaczej, przed wami kolejna odsłona najlepszej moim zdaniem polskiej gry spod RPG Makera...

1. Tale of Exile - Akt II (LasTTurn)
     Mógłbym o tym tytule pisać godzinami, bo to precedens na skalę RM. Jednak aby uargumentować moją decyzję o umieszczeniu Tale of Exile na pierwszym miejscu, wystarczy pobrać pierwszy Akt i pograć przynajmniej pół godziny (kolejne kilka - kilkanaście godzin poleci już z górki). Wciągająca i wyjątkowo oryginalna fabuła, przepiękne mapy, odpowiednio dobrana muzyka i efekty dźwiękowe, możliwość podejmowania decyzji, które realnie mają znaczenie i zmieniają przebieg wielu wydarzeń, minigry mogące istnieć jako osobne, pełnowartościowe gry, czy też pionierski battle system, nareszcie w pełni dający nam poczucie, że komendy przez nas wybierane wpływają na wynik pojedynku, to główne (ale na pewno nie jedyne) cechy charakterystyczne tej gry. 
     Czy można chcieć więcej? Cóż, LasTTurn widocznie chce, bo w kolejnym akcie dostaniemy jeszcze większe mapy do eksploracji, więcej przedmiotów, możliwość przyłączenia nowych postaci do drużyny i wiele innych rzeczy, o których nie chcę sam mówić, bądź jeszcze o nich nie wiem. Bezapelacyjnie numer jeden wśród gier, na które czekam w 2008 roku.

     Opisałem 10 wspaniale zapowiadających się gier, które powinny pojawić się w tym roku, przynajmniej w wersji demonstracyjnej. Ile z nich tego doczeka? Ile z nich spełni zapewnienia autorów i zdobędzie serca graczy? Ile z nich zostanie porzuconych, żeby za rok być tylko smutnym wspomnieniem? Będąc realistą, powiem, że połowa to byłby już ogromny sukces i masa zamieszania (pozytywnego oczywiście) na scenie. Jednak jako że zbliżają się święta Bożego Ciała i Dnia Uchodźcy, życzę sobie i wam, aby nie tylko te 10 gier się pojawiło, ale żebyśmy zostali przyjemnie zaskoczeni jeszcze nie raz, jak miało to miejsce miesiąc temu, przy okazji niespodziewanej premiery Komnaty autorstwa BeVoo. Kto wie ilu z was pracuje po cichu nad czymś wielkim i czeka na odpowiedni moment (GF2008?), by się ze swym dziełem ujawnić? :)
 

Kalashnikov

 


Copyright 2004/08 by Tokei. All rights reserved by Tokei.
Layout by dominiczeK(dK) & Michu