Gry  -» Scena  -» Inne  -» Redakcja
 
 

 

The True

 

 

     The True to zapowiedź bardzo ciekawej przygody. Demo jest niestety tak krótkie, że najkrótsza wzmianka o fabule odkryłaby niemal wszystko, bowiem po kilku minutach gry ujrzymy wstawkę końcową, która, na dobrą sprawę, powinna nam otworzyć drogę do właściwej akcji. Mimo wszystko, naprawdę warto zagrać w ten projekcik. Jest wzorcowym przykładem budowania klimatu i otoczki tajemniczości w grze.
     Niezwykle przemyślane rozwiązania, różne sposoby na jej przejście i dopracowane skrypty z kolei mogą podsunąć pomysł na swój projekt. Nie namawiam tutaj do kopiowania, tylko do poszukiwania swoich, oryginalnych rozwiązań. Dość mamy bowiem gier schematycznych i oklepanych jak chłop pańszczyźniany. Dlaczego by nie pokusić się przykładowo o grę przygodową z niestandardowym rozwojem postaci, lub o motywy zręcznościowe? Problemy z napisaniem skryptu? Nie sądzę. The True pokazuje, że wcale nie trzeba być mistrzem w tej dziedzinie, aby zrobić niekonwencjonalną grę w RM. Idźmy jednak dalej.
     Grafika TT stoi na bardzo przyzwoitym poziomie, nie odrzuca, głównie z racji ładnie „skonstruowanych” lokacji. Mapki jednak są zwyczajnie puste i zdecydowanie za ubogie w szczegóły. W lochach przykładowo mogłoby walać się trochę gruzu, tudzież pojawiać się jakiś gryzoń, a w narożnikach ścian pajęczyny i pęknięcia. Na tym właśnie polega budowanie klimatu scenerii. Nie przecież sama muzyka jest „budulcem” nastroju lokacji. Warto czasem się pokusić, o wyedytowanie kilku dodatkowych obiektów lub chociaż wklejenie już gotowych. Na szczęście na naszej scenie ostatnio utrzymuje się tendencja poprawy jakości oprawy i coraz więcej autorów bawi się w dopieszczanie swoich gier. To bardzo pozytywne zjawisko, mimo że bardzo przeciąga w czasie ostateczne wydanie projektu. Wolę po stokroć dłużej czekać na grę dopracowaną, niż być zasypywany przez gnioty i popłuczyny jRPG. Od strony twórcy z kolei, zdecydowanie lepiej jest wydać produkt dopieszczony i cieszyć się uznaniem, niż szybko „sklecony” i zbierać krytyczne oceny. Logiczne i oczywiste, prawda? Dlatego, nawet jeżeli robimy naszą pierwszą grę, miejmy ambicję zrobić ją dobrze.
     Ostrożnie jednak, trzeba potrafić jednocześnie zachować umiar. Łatwo bowiem popaść w skrajność i na oprawie audiowizualnej oprzeć wszystko. Nie, drodzy scenowicze, nie tędy droga. Żaden z elementów na jaki składa się gra nie powinien pozostawać w tyle. Sama grafika nie zapewni naszemu projektowi „żywotności”. Kolejnym zagrożeniem jest zniechęcenie przez żmudność zabiegów dopieszczania. Trzeba to wszystko brać pod uwagę i tworzyć grę na tyle dobrze, na ile nam chęci i umiejętności pozwalają, a w razie czego o pomoc można poprosić na forum. Mamy wielu aktywnych i zdolnych ludzi na naszej scenie.
     Wracając do „The True”, niestety mimo poprawności lokacji, nie da się uniknąć wrażenia ich pustki. Nie jest to jednak produkt finalny, trudno więc oskarżać autora o niewykończenie. W kwestii muzyki projekt ten radzi sobie bardzo dobrze. Muzyczki doskonale budują nastrój i tło do zdarzeń których przyjdzie nam doświadczyć. Ten aspekt też często budzi wiele kontrowersji. Często bowiem z lenistwa, jak sądzę, w projektach brak jest „wyszukanej” muzyki, która wpasowywałaby się w tło. Baza plików muzycznych TA stale jest wzbogacana o autorskie kompozycje Ludzixa i innych twórców. Warto więc się zagłębić i poszperać, można bowiem wyłowić z tych zasobów niejedną perełkę. Z pewnością dobór muzyki nie zaszkodzi naszemu projektowi, a i czasu dużo nam nie „ukradnie”.
     Tym sposobem omówiliśmy chyba wszystkie plusy i minusy „The True”, koniec końców ciekawej i klimatycznej zapowiedzi gry Micha. Trudno napisać „godną” recenzję kilkunastominutowego dema, dlatego też recenzja ta ma nieco inny charakter. Mam nadzieję, że przekonuje do zagrania w „The True” i skłania do przemyśleń, a w efekcie do poprawy jakości naszych projektów. 
 

FEI

 


Autor
-» Michu  Wersja RM -» 2003  Rodzaj -» Przygodówka  Rok wydania -» 2005  DownloadTutaj

 


Copyright 2004/08 by Tokei. All rights reserved by Tokei.
Layout by dominiczeK(dK) & Michu