[RMVXA] Assasin's Creed Blades of the Future

Pełne Wersje i Dema stworzone we wszelakich wersjach RM. Uwaga na zasady zakładania tematów!

Moderatorzy: GameBoy, Dragon Kamillo, Kleo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Witcherek01
Posty: 102
Rejestracja: 24 kwie 2018, 19:22
Lokalizacja: Nie zapraszam
Kontakt:

[RMVXA] Assasin's Creed Blades of the Future

Post autor: Witcherek01 »

Obrazek
Witam bardzo serdecznie! Chciałbym wam przedstawić moją grę konkursową na konkurs - "Konrad Championship". Nie osiągnąłem tam wysokiego wyniku i nie dziwi mnie to. Chciałbym dopowiedzieć że gra posiada (prawie)pełny dubbing od 10 aktorów z NanoKarrin oraz jak na Assasyna przystało wyknociłem jakiś prosty system wspinaczki. Życzę miłego grania!

Obrazek
James, 28 letni Assasyn z bliżej nieokreślonego miasta otrzymuje ważną misję - Musi wykraść pewną bazę danych z placówki Abstergo. Wszystko z początku idzie dobrze... Następna misja jednak... Sprowadzi pewne nieuniknione następstwa.


Obrazek
Spoiler:



Obrazek
Gra do poprawnego działania wymaga RTP RPG Maker VX Ace (gra jest w pełni działająca, jeśli ktokolwiek chce "ukraść" zasoby to proszę zgłosić się do mnie, nie gryzę)(Ostateczną naprawę wykonał B.N.F, piękne brawa dla niego, rzadko spotyka się taką osobę jak on)
Ostatnio zmieniony 01 gru 2019, 21:27 przez Witcherek01, łącznie zmieniany 3 razy.
"Jak ma się cel to można zdziałać cuda" - Witcherek01, Życie.
Awatar użytkownika
B.N.F

TA Sprite Contest 5 (miejsce 1)(miejsce 2); TA Sprite Contest 6 (miejsce 3)
Posty: 34
Rejestracja: 06 sie 2019, 07:35
Lokalizacja: Dzikie ostępy internetu

Re: [RMVXA] Assasin's Creed Blades of the Future

Post autor: B.N.F »

Korciło mnie by napisać "recenzję" do tej gierki, jak i do kilku innych już w temacie do konkursu, ale brak możliwości głosowania sprawił że się powstrzymałem, licząc że po konkursie większość gier zostanie wydana "ponownie", być może jako wersje bardziej dopieszczone.

Widząc więc temat z Twoim Assassynem - ucieszyłem się, licząc że gra została trochę poprawiona, albo że przynajmniej dane mi ją będzie przejść jeszcze raz od początku do końca bez momentu w którym bym utknął. Niestety - srogo się zawiodłem. Wersja po raz pierwszy opublikowana w tym temacie zawierała błąd gdzie to klon jednej postaci blokuje dalszy rozwój fabuły, a tym samym uniemożliwia ukończenie gry. Przykry widok w czymś co w moim odczuciu miało być wersją ostateczną. Nie chciałem jednak zamieszczać niepochlebnej opinii i po prostu zgłosiłem się do Ciebie (jako autora) z informacją o występowaniu błędu (ponownie, w końcu występował w pierwszej wersji konkursowej). Reakcja na tą wiadomość była bardzo pozytywna, z szybką chęcią naprawy, minęło kilka godzin, dostałem informację że nowa wersja jest już online, pobrałem, uruchomiłem i... gra zaczyna się od drugiej misji, zamiast od początku. Ponownie Cię powiadomiłem o tym fakcie i ponownie czekałem na działającą nową wersję. Powiadomiłeś że już chyba dobra wersja została w końcu dodana do tematu... Dziś ściągnąłem, uruchomiłem, zagrałem i... przed rozpoczęciem trzeciej misji znów klon istotnej postaci blokuje drogę do "sypialni" tym samym uniemożliwiając popchnięcie fabuły dalej.
Najprościej rzecz ujmując mam na dysku obecnie 6 wersji tej gry (konkursowe i pochodzące z tego tematu), gdzie w żadnej z nich nie można ukończyć zwyczajnie gry. Witcherek wybacz, ale ja już naprawdę nie mam sił zgłaszać tego samego błędu po raz n'ty i robić za testera którym nigdy nie byłem.

Tym samym z naprawdę ciężkim sercem, ale gry nie mogę polecić absolutnie nikomu. Zmarnujecie jedynie czas, bo nigdy gry po prostu nie uda wam się ukończyć, zatem wszelkie plusy jakie posiada nie są zbyt wiele warte. Mam szczerą nadzieję że weźmiesz sobie tych kilkanaście linijek tekstu do serca i wyciągniesz z nich wnioski na przyszłość. Bo chociaż grę lubię, to taki stan rzeczy po prostu nigdy nie powinien mieć miejsca.

Poniższa część wypowiedzi jest jedynie dla tych którzy za wszelką cenę chcą ukończyć grę:
Po pierwsze i najważniejsze - Jedyną wersją gry która ja byłem w stanie ukończyć jest jej absolutnie pierwsze wydanie, te które trafiło na konkurs Konrad Championship. Nie wiem czy obecnie link w tym temacie nadal prowadzi do tej wersji, więc jeśli ktoś chce mieć absolutną pewność że pobierze właściwą wersję, niech ściągnie sobie całą paczkę gier konkursowych jaką zamieściłem w swoim poście TUTAJ. Ta paczka została stworzona niedługo po udostępnieniu samych gier, tym samym każda gra w niej zawarta jest pierwszą oficjalną wersją.

Po ściągnięciu właściwej wersji, możecie śmiało przejść grę aż do momentu w którym klon mistrza assassynów, Tanner, blokuje wam drogę do sypialni. By go ominąć możecie teraz wykorzystać dodatkowy błąd który występuje chyba tylko w tej pierwszej publicznej wersji. Chodzi mianowicie o skakanie - Tak jak wcześniej skakało się po budynkach tak teraz teraz można ten skok wykorzystać by wskoczyć na sufit/czarną otchłań i wejść do sypialni z boku, następnie po prostu udać się w stronę Tannera blokującego drogę, żeby uruchomić scenkę. Od tego punktu, grę można już ukończyć normalnie.

Krótko co do samej gry - dubbing wyszedł naprawdę nieźle, chociaż zdecydowanie przydałaby się tam jakaś normalizacja poziomu głośności. Tanner mówi zdecydowanie za cicho kiedy inne postacie mają chwilę kiedy mówią stanowczo za głośno. Jest to odczuwalne już na starcie kiedy to głosy są chyba cichsze niż efekt otwierania drzwi. Drobne segmenty wspinaczkowe są całkiem przyjemne i zdecydowanie pomagają trochę urozmaicić rogrywkę pomiędzy kolejnymi scenkami. Brak informacji o możliwości zabijania strażników ukrytym ostrzem jest nieco przykry - straciłem kilka minut przy pierwszym przechodzeniu zanim zorientowałem się że James ma taką umiejętność. Walki są trochę zbyt nieprzewidyalne jak na mój gust. Ilość chybień po stronie Jamesa jest straszna i nie udało mi się przejść gry jeszcze ani razu tak bym zwyciężył każdą walkę. Najlepszą bo i najpewniejszą strategią jaką znalazłem jest modlenie się o to by za pomocą Widmowego Ostrza zdjąć 1-2 strażników a resztę wykończyć z pistoletu (Mało assassyńskie, ale niestety skuteczne). Korzystanie z innych technik jest jak dla mnie stanowczo zbyt niepewne nie licząc jednej walki kiedy to na szczęście James ma wsparcie.
Grafika jest w porządku jak dla mnie i chociaż na pierwszy rzut oka dziwnie było grać w "assassyna" w trybie chibi, to jakoś szybko o tym po prostu zapomniałem. Muzyka... jest świetna, no ale to oczywiście zasługa bodajże Jespera Kyd'a. Witcherka można pochwalić co najwyżej za dobre dopasowanie odpowiednich utworów do odpowiednich sytuacji.
Ogólnie - o dziwo pozytywna krótka gra fanowska która mimo wszystko może się jak najbardziej podobać. Niestety jej wartość jest dość znikoma tak długo jak nie da się jej po prostu ukończyć :/

Ps. Oceniając grę nie biorę pod uwagę w ogóle faktu że była na konkurs i powinna spełniać jakiś temat. Oceniam ją jako zwyczajnie wydaną.

Edit: Drobne błędy i dodany krótki Ps.
Obrazek
ODPOWIEDZ